Apartament

0
34

Przez ostatnie kilka miesięcy zajmowałam się aranżacją apartamentu wakacyjnego w Świnoujściu. W kilku najbliższych wpisach chciałabym zaprezentować efekt jaki ostatecznie udało nam się osiągnąć.

Zanim przejdę do samego mieszkania, muszę wspomnieć o lokalizacji, która miała bardzo istotny wpływ na kierunek działania. Apartament znajduje się w dzielnicy Nadmorskiej w Świnoujściu, bardzo blisko plaży w pięknej narożnej willi. Budynek wybudowany przed wojną został odrestaurowany w latach 90. – dzięki temu z zewnątrz można podziwiać ładną bryłę architektoniczną. Mimo podziału wnętrza na wiele apartamentów, zachowało się wewnątrz trochę cech starej kamienicy. Przede wszystkim wszystkie wnętrza są bardzo wysokie – ponad 3,30 m. Duże wrażenie robią ogromne okna – niektóre o niebanalnych kształtach. Poza tym wnętrze, które zobaczyliśmy było bardzo zwyczajne – typowy apartament na wynajem składający się z części dziennej z aneksem kuchennym, oddzielnej sypialni i sporej łazienki.

Jak zawsze w takich przypadkach pomysłów na aranżację było kilka, ale ostatecznie zwyciężyła koncepcja, by przywrócić wnętrzom charakter willowy z nutką nowoczesności. Nie była to totalna rewolucja, gdyż kilka dosyć istotnych elementów pozostało i trzeba było jedynie za pomocą dodatków nadać im odpowiedni wygląd. Zarówno kuchnia jak i łazienka zostały wykończone materiałami dobrej jakości, ale bez większego polotu – jednak ich stan był na tyle dobry, że pozostały w praktycznie niezmienionej formie. Podobnie sprawa przedstawiała się z olbrzymimi zabudowami w przedpokoju i sypialni – całkowitym szaleństwem byłoby ich burzenie, gdyż rewelacyjnie zaspokajają potrzeby przechowywania w apartamencie.

Sypialnia okazała się dosyć trudnym wyzwaniem. Jest to bardzo wąskie pomieszczenie, długie i wysokie. Jego rozmiary nie pozwoliły na ustawienie łóżka w poprzek, co automatycznie poszerzyłoby wnętrze. Dodatkowo całą jedną ścianę zakrywała szafa wnękowa o ciemnym kolorze drzwi. Nawet na tak niewdzięczne wnętrze znalazł się sposób…

Zaczęliśmy od zmiany kolorów – wcześniej pokój był cały biały, teraz biały pozostał jedynie sufit. Ściany natomiast nabrały lekkiego odcienia żółci (farby Beckers) – dzięki czemu pomieszczenie stało się jaśniejsze i bardzie przytulne. W tak wysokim wnętrzu świetnie sprawdziły się listy wykończeniowe przysufitowe i przypodłogowe – z jedne strony obniżają pomieszczenie, z drugiej nadają mu bardzo elegancki charakter. Stylu dodaje również obudowa drzwi, komponująca się z pozostałymi listwami oraz rozeta nad lampą (wszystkie z firmy NMC). Kształt pokoju nie pozwalał na zbytnie zmiany w układzie mebli. Szafa i łóżko pozostały na swoich miejscach. Zamiast regału pojawiła się toaletka i prowansalskie krzesło, a obok zabudowy wnękowej lustro w ładnej, białej zdobionej ramie. Mimo niewielkich zmian w umeblowaniu sypialnia w niczym nie przypomina poprzedniego pomieszczenia. Efekt taki udało się osiągnąć dzięki ciekawym tkaninom i fototapecie na szafie (zamówiona w sklepie Dekoracje Wnętrz). Bo właśnie fototapeta pozwoliła na totalną metamorfozę wnętrza. Fotografia w sepii z motywem kanału w Wenecji sprawiła, że pokój nabrał głębi i poszerzył się optycznie. Dzięki lampkom umieszczonym na szafie kamieniczki na zdjęciu nabrały dodatkowego uroku.